• Index
  •  » Gry
  •  » Medal of Honor: Allied Assault

#1 2007-12-21 19:44:38

Marines

Oficer

10007643
Call me!
Skąd: Jawor
Zarejestrowany: 2007-12-16
Posty: 92
Punktów :   
WWW

Medal of Honor: Allied Assault

Wojna, pot, łzy i twarda walka. W najnowszej strzelaninie FPP, firmowanej przez 2015 Inc. i stajnię EA Games, doświadczysz emocji, znanych dotychczas jedynie z kultowych filmów wojennych - „Parszywa dwunastka”, „Tylko Dla Orłów” czy „O jeden most za daleko”.

Trudno jest jednoznacznie wskazać uniwersalną receptę na grę-hit. Niektórzy ze znanych twórców, szczególnie ci bardziej butni, potrafili wygłaszać ustami swoich rzeczników prasowych odważne twierdzenia, że oto udało im się zdobyć tę wiedzę tajemną, ten upragniony klucz do serc i umysłów graczy. Jednak rzeczywistość potrafiła szybko weryfikować tego rodzaju rewelacje, a słabe wyniki sprzedaży „Daikatany” mówiły same za siebie. Brutalna prawda jest bowiem taka, że z dobrymi pomysłami jest jak z dinozaurami na pustyni Gobi. Gdzieś tam są, tylko trzeba je wykopać. A czy zrobi to profesor, czy początkujący poszukiwacz skarbów, to kwestia solidnej pracy i łutu szczęścia – bycia o właściwym czasie we właściwym miejscu. Patrząc pod tym kątem na „Medal Of Honor: Allied Assault” i młodych jej twórców z grupy 2015 Inc. (do tej pory podpisali się tylko pod dodatkiem do „Sin” – „Wages Of Sin”), należy stwierdzić, że są to właściwi ludzie na właściwym miejscu. Wykopali i oddali do rąk graczy znalezisko na miarę Tyranosaurusa Rexa – najlepszą i najbardziej realistyczną strzelaninę FPP od czasów „Half-Life”.

O „MOHAA” powiedziano i napisano już bardzo wiele. Gra od swego zarania wywoływała spore emocje. Filmy i kolejne screeny lotem błyskawicy obiegały internetowe serwisy. Nietrudno było się domyślić, że wydana mniej więcej w tym samym czasie co „Return To Castle Wolfenstein” i poruszająca podobną tematykę, będzie główną konkurentką produktu Grey Matter Studios. Po wydaniu multiplayerowego dema, które biło rekordy popularności w sieci, wiadomo było, że pojedynek będzie ostry. Zanim napiszę, dlaczego moim zdaniem wygrała go „MOHAA”, garść faktów dla tych, którzy nie wiedzą, kto zacz. Postaram się skupić na aspekcie gry dla pojedynczego gracza, jako że opcje multi większość z nałogowych graczy zdążyła już od podszewki poznać, dzięki wydaniu wspomnianego multiplayer demo i jego świetnej planszy Stalingrad.

Akcja przenosi nas do czasów Drugiej Wojny Światowej, a dokładniej do jej drugiej połowy, kiedy to Alianci otrząsnęli się z szoku i zaczynają montować koalicję, która ma zatrzymać hitlerowskie wojska. Wcielamy się w postać Mike’a Powella, żołnierza amerykańskich sił specjalnych, speca od brudnej roboty, skrzyżowanie Kapitana Klossa z Majorem Smithem z „Tylko dla orłów”. Tacy ludzie zdobywali tajne dokumenty, wykradali wojskowe tajemnice, potajemnie infiltrowali niemieckie dowództwo, wspierali ruch oporu, przygotowując przedpole dla operacji Overlord. I w takiej dokładnie roli obsadzili nas w „MOHAA” twórcy z 2015 Inc. Na wykonanie czeka 6 dość długich misji, każda składająca się z kilku sekcji-poziomów. W sumie jest tego około 20 leveli, większość rozległa, co przy dość wysoko ustawionym poziomie trudności daje co najmniej tydzień ostrego grania. Wszystkie poziomy, podobnie jak w „No One Lives Forever”, „AvP2” czy „Half-Life” łączą się w spójną całość. Daje to bardzo miłe wrażenie fabuły o iście filmowym rozmachu (zapamiętajcie ten przymiotnik, powróci dziś wielokrotnie). Jeśli więc wykonując zadanie zdobywamy ciężarówkę, możemy być niemal pewni, że w następnym poziomie będziemy musieli uciec nią za miasto. Dodatkowo, każda z misji stanowi na swój sposób odrębną całość, nie tylko pod względem estetycznym (inne tekstury, warunki pogodowe, sceneria), ale jest jak gdyby kolejnym rozdziałem w książce, który ma swój początek, punkt kulminacyjny i zakończenie.

Tekst zaczerpnięty z http://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=735 (jest tam Mini Film i screeny z gry).


Zawsze wierny...

Offline

 

#2 2007-12-22 21:59:08

nfp

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-12-17
Posty: 19
Punktów :   

Re: Medal of Honor: Allied Assault

No cóż, zestarzała się ta gierka nieco. Brak stref trafień (oprócz głowy), oparcie na tysiącach oskryptowanych sytuacji, beznadzieja niektórych momentów. Przypomnialem sobie ją ostatnio, bo myślałem, że będę się bawił jak niegdyś, ale niestety, żałuję tego.

Offline

 

#3 2008-01-11 18:31:03

Marines

Oficer

10007643
Call me!
Skąd: Jawor
Zarejestrowany: 2007-12-16
Posty: 92
Punktów :   
WWW

Re: Medal of Honor: Allied Assault

Ale to nie zmienia faktu, że gra ma swój klimat. Tylko nieliczne gry mają taki klimat co owa gra.


Zawsze wierny...

Offline

 

#4 2008-01-11 21:36:42

Jakub Ślęczka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-01-11
Posty: 27
Punktów :   

Re: Medal of Honor: Allied Assault

Zdecydowanie, jedna z lepszych gier.... w dodatku chodząca na starszych kompach...


Pozdrawiam

Kuba

Offline

 

#5 2008-01-14 21:15:20

Marines

Oficer

10007643
Call me!
Skąd: Jawor
Zarejestrowany: 2007-12-16
Posty: 92
Punktów :   
WWW

Re: Medal of Honor: Allied Assault

nfp napisał:

Brak stref trafień (oprócz głowy),

Otóż NIE !!! Na końcu misji lub gdy zginiesz nawet Ci wyświetla gdzie trafiałeś i ile razy.


Zawsze wierny...

Offline

 

#6 2008-01-19 14:19:49

nfp

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-12-17
Posty: 19
Punktów :   

Re: Medal of Honor: Allied Assault

Chodziło mi o to, że trafienie w nogę, rękę czy tors nie ma znaczenia, jest równie groźne. NIe mówiąc o tym, że z mp 40 trzeba wpakować pół magazynka w gościa, żeby padl

Offline

 

#7 2008-01-28 20:59:14

Marines

Oficer

10007643
Call me!
Skąd: Jawor
Zarejestrowany: 2007-12-16
Posty: 92
Punktów :   
WWW

Re: Medal of Honor: Allied Assault

nfp napisał:

Chodziło mi o to, że trafienie w nogę, rękę czy tors nie ma znaczenia, jest równie groźne. NIe mówiąc o tym, że z mp 40 trzeba wpakować pół magazynka w gościa, żeby padl

nfp- z MP40 trzeba oddać trzy celne strzały w tors, aby gościu padł a, z M1 Garanda wystarczy 1 celny strzał w okolice klatki piersiowej. Jeżeli trafisz w głowę z obojętnie jakiej broni to gość od razu umiera. Gram w tą grę około dwa lata przez neta a, jak mi się nudzi to przechodzę już kilkunasty raz z kolei kampanię więc wiem jak strzelać żeby zabić (oczywiście w tej grze).


Zawsze wierny...

Offline

 

#8 2008-01-30 10:12:47

nfp

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-12-17
Posty: 19
Punktów :   

Re: Medal of Honor: Allied Assault

wiesz, na 'Easy', to ja nawet nie podchodzę, trzeba się szanować ;P

Offline

 

#9 2008-01-30 15:10:11

Marines

Oficer

10007643
Call me!
Skąd: Jawor
Zarejestrowany: 2007-12-16
Posty: 92
Punktów :   
WWW

Re: Medal of Honor: Allied Assault

A kto tu mówi, że ja gram na "Easy"?


Zawsze wierny...

Offline

 
  • Index
  •  » Gry
  •  » Medal of Honor: Allied Assault

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.maj2012.pun.pl www.coshotel.pun.pl www.allgoals.pun.pl www.karczmadnd.pun.pl www.fifamanager09.pun.pl